Powołanie Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego osłabiło moc Forum Dialogu Społecznego – przyznają to warszawscy pozarządowcy. Niektórzy uważają FDS za zbędne koło u miejskiego wozu. Inni chcą zmiany sposobu funkcjonowania Forum, które jest kopalnią wiedzy na temat codziennej działalności stołecznych NGO-sów.
Forum Dialogu Społecznego działa od 2005 roku. Pierwotnie pełniło rolę opiniująco-doradczą dla władz stolicy. Współtworzyło kierunki działań miasta w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi. W jej skład wchodzili: po jednym przedstawicielu branżowych komisji dialogu społecznego oraz od 2006 roku Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi.
– W posiedzeniach Forum uczestniczyli też warszawscy radni. Zawiązywały się zespoły robocze. Rzeczywiście, Forum Dialogu Społecznego można uznać za prototyp Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego – przyznaje Anna Malinowska z Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy.
To właśnie powołanie Warszawskiej Rady Pożytku w 2011 roku zmieniło w dużej mierze zadania i sposób funkcjonowania Forum. – Obecnie służy ono raczej wymianie informacji między branżowymi i dzielnicowymi komisjami dialogu społecznego, czyli komunikacji wewnętrznej środowiska pozarządowego. W każdym spotkaniu uczestniczy przedstawiciel miasta, jego funkcja jest jednak bardziej informacyjna. Nie wynikają z tego konkretne decyzje. Urzędnik po prostu wyjaśnia albo udziela informacji – tłumaczy Anna Malinowska.
Temat Forum Dialogu Społecznego wypłynął podczas seminariów dla przedstawicieli branżowych i dzielnicowych komisji dialogu społecznego z Warszawy, organizowanych na początku 2013 roku przez Federację Mazowia w ramach Stołecznego Centrum Współpracy Obywatelskiej. Chodziło w nich o zebranie potrzeb organizacji pozarządowych działających w komisjach z zakresu współpracy z Urzędem m.st. Warszawy. Część uczestników seminariów potwierdziła, że formuła Forum Dialogu Społecznego – szczególnie w kontekście utworzenia Warszawskiej Rady Pożytku – przestała być wystarczająca i interesująca.
– Rolę i rangę FDS zmieniło powołanie Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Przedtem Forum było głównym ciałem o charakterze konsultacyjno-doradczym, po powstaniu WRDPP ta formuła stała się nieodpowiednia. Forum utraciło swoją ważną funkcję. Wiele przedstawicieli i przedstawicielek organizacji tak naprawdę nie wie, co dzieje się na spotkaniach Forum – mówi Katarzyna Leśko-Loda, dyrektorka Biura Federacji Mazowia i przewodnicząca KDS-u ds. organizacji wspierających.
Komisja Dialogu Społecznego ds. organizacji wspierających chciałaby pójść dalej i usunąć Forum Dialogu Społecznego ze struktury współpracy miasta z organizacjami, ponieważ – zdaniem tej Komisji – po powstaniu Warszawskiej Rady Pożytku nie pełni ono istotnej roli w tej strukturze. KDS zgłosił taką uwagę do projektu programu współpracy Urzędu m.st. z organizacjami na rok 2013. Uwaga nie została jednak przyjęta.
– Ponowiliśmy to w projekcie programu współpracy na 2014 rok. Jeżeli znów to się nie powiedzie, to należałoby, naszym zdaniem, pozbawić Forum wsparcia organizacyjnego ze strony Centrum Komunikacji Społecznej, ponieważ urzędnicy swój czas i energię poświęcają na pracę z WRDPP i KDS-ami oraz DKDS-ami – uważa Katarzyna Leśko-Loda.
„Forum i Rada wcale się nie dublują”
– To jest jasny zapis, który, zdawało się, nie wymaga rozwinięcia. Powołanie Warszawskiej Rady Pożytku zrodziło komentarze o dublowanie zadań, czas wykazał, że niesłuszne – podkreśla Tomasz Harasimowicz.
Dlaczego te komentarze są niesłuszne? Rada opiniuje strategiczne projekty miasta, jej skład jest w połowie pozarządowy, a w drugiej połowie samorządowo-urzędniczy, a posiedzenia zamknięte. Z kolei spotkania KDS-ów są branżowe, a DKDS-ów lokalne.
– Forum nie ma ambicji wchodzenia w czyjeś kompetencje. Ma ambicje, by stwarzać płaszczyznę do rozmowy i wymiany dla tych, którzy zechcą wziąć w niej udział. Formuła FDS przez swoją elastyczność jest wygodna dla wszystkich. Gdyby Forum było skodyfikowane, stałoby się kolejnym „ciałem”. Miasto niczego nie narzuca, ale wspiera i to jest bardzo cenne – opowiada Tomasz Harasimowicz. – FDS to rodzaj probierza i barometru współpracy – dodaje.
Również dla Piotra Kaliszka, przewodniczącego Komisji Dialogu Społecznego ds. warszawskiej Wisły, ten niesformalizowany tryb pracy Forum ma dużą wartość. – Warszawska Rada Pożytku sprawdziła się wyśmienicie w opiniowaniu dokumentów, ale brak na niej czasu na szerszą wymianę myśli i wrażeń, czyli „plotkowanie” o tym, co dzieje się w KDS-ach i DKDS-ach – tłumaczy. – Dla mnie Forum to coś w rodzaju windy czy stołówki w firmie, gdzie ludzie z różnych działów mają szansę wymienić się informacjami w swobodny, nieformalny sposób, usprawniając w ten sposób formalny przekaz informacji. Nie rozumiem, dlaczego Komisja Dialogu Społecznego ds. organizacji wspierających zaproponowała likwidację FDS – nieformalny obieg informacji jest równie ważny, jak ten sformalizowany – dodaje.
Tomasz Harasimowicz przyznaje, że niektórzy określają Forum mianem „klubu spotkaniowego”. Nie broni się przed tą etykietką. – Forum to wzajemny przekaz i, co istotne, refleksja na temat tego, co dzieje się w organizacjach uczestniczących i komisjach, a poprzez uczestnictwo przedstawicieli, reprezentantów organizacji w Warszawskiej Radzie Pożytku, stwarza możliwość uzyskania bezpośredniej wiedzy i komentarzy o planach i polityce miasta – uważa.
Trzecia droga dla Forum Dialogu Społecznego?
W trakcie seminariów prowadzonych przez Federację Mazowia nie zabrakło też osób, które broniły istnienia Forum Dialogu Społecznego. Pytanie dotyczyło tylko tego, w jakiej formule powinno by działać, by pozwalało wypracować wspólne stanowiska, łączyć się w różnych kwestiach.
Jednym pomysłem jest przejęcie przez Forum funkcji pomocniczej i wspierającej dla organizacji. – Oznaczałoby to skupienie się na konkretnych tematach, sprawach branżowych, zamiast dyskutowanie ogólnie o polityce i współpracy miasta z organizacjami, bo to leży w kompetencjach Warszawskiej Rady Pożytku – wyjaśnia Katarzyna Leśko-Loda.
Inną propozycją jest praca zdalna, możliwa dzięki stworzeniu platformy internetowej, gdzie szybciej można by wymieniać się doświadczeniami. – Platforma uzupełniałaby spotkania, które mogłyby odbywać się rzadziej. A część osób nie chciałaby z pewnością całkowicie rezygnować ze spotkań – mówi Katarzyna Leśko-Loda.
Za pomysłem częściowej pracy on-line Forum stoi Marta Lewandowska, przewodnicząca Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego w Śródmieściu i członkini obecnej kadencji Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Jej sugestia wynika z ciągłych narzekań na brak czasu przedstawicieli i przedstawicielek organizacji – narzędzie internetowe przyspieszyłoby wymianę informacji.
– Istniałyby np. fora poszczególnych komisji, gdzie można by zajrzeć, śledzić różne wątki. Osoba wybierająca się na posiedzenie Warszawskiej Rady Pożytku mogłaby prześledzić interesujące ją tematy bądź zadać pytanie. To prosty pomysł, ale wymagający namysłu. Widzę tu materiał na duży projekt. Należy tu też zaznaczyć, że to narzędzie nie przejęłoby roli spotkań, ale je uzupełniało. Natomiast posiedzenia Forum mogłyby dzięki temu odbywać się raz na kwartał. Bieżące kwestie podejmowano by on-line – opowiada Marta Lewandowska.
W 2012 roku odbyło się 11 spotkań Forum Dialogu Społecznego. W spotkaniach uczestniczyło od 9 do 19 osób. W sumie pojawili się przedstawiciel 17 branżowych Komisji Dialogu Społecznego i siedmiu dzielnicowych KDS-ów. Te statystyki pokazują, że zainteresowanie spotkaniami Forum jest, niestety, dość niskie. Jak zachęcić środowisko NGO-sów do powszechniejszego udziału w posiedzeniach FDS-u? Uczestnicy seminariów stwierdzili, że pomogłoby na pewno przedstawienie jasnych korzyści, jakie z tym się wiążą. Brakuje też większej promocji jego działań.
– Każde ciało w rodzaju Forum Dialogu Społecznego potrzebuje ciągłości. Nawyku spotykania się, kultury dialogu nie buduje się w miesiąc, ale trwa to latami. Forum Dialogu Społecznego nie powinno zostać zlikwidowane. Warto je za to uzupełnić – przekonuje Marta Lewandowska.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)